Bravo Slawomir Grunberg and Katja Reszke on the success of Paint What You Can Remember. The world premiere just took place at the film festival at Kazimierz Dolny. People from Opatow came to the premier and the town wants to make Mayer an honorary citizen.
Here is a review from Gazeta Lublin, August 8, 2009
Mayera podróż w czasie, by Danuta Majka
Dziś w Kazimierzu światowa premiera filmu Sławomira Grunberga "Namaluj, co pamiętasz". Pracujący w USA reżyser przywiózł na festiwal Dwa Brzegi pogodną opowieść o świecie, który przeminął. Mayer Kirshenblatt wyjechał z Opatowa na Kielecczyźnie 75 lat temu. Dziś mieszka w Kanadzie. - To pełen energii i radości życia 90-latek - mówi o bohaterze swojego filmu Sławomir Grunberg, który z kamerą towarzyszył Kirshenblattowi w podróży do Opatowa. Nie była to jednak podróż sentymentalna w takim sensie, jakbyśmy to sobie wyobrażali. Otóż kiedy Kirshenblatt skończył siedemdziesiątkę, zaczął odtwarzać swój Opatów na płótnie. Namówiła go do tego córka, profesor antropologii w Nowym Jorku, Barbara Kirshenblatt-Gimblett. Wcześniej córka spisała opowieści ojca, wydały jej się jednak na tyle plastyczne, że zaproponowała, aby starszy pan je namalował. I Mayer, choć nigdy tego wcześniej nie robił, wziął farby i pędzel. W swoich obrazach odtworzył Opatów z lat 30. Żydowski i polski, bo w 10-tysięcznym wtedy miasteczku było po połowie mieszkańców obu kultur. Są więc scenki z targu, charakterystyczne postaci tamtego nieistniejącego już świata, a nawet ilustracje opatowskich legend i opowieści, które żywe były wśród przedwojennej społeczności miasteczka. Prawie 300 wielkich płócien! - Mayer ma fotograficzną pamięć, po latach otworzył taki Opatów, jakiego już nie ma i nawet nie zachowały się zdjęcia, które pokazywałyby, jak wyglądał prawie 80 lat temu. Kirshenblatt przypomniał opatowianom, jak wyglądało dawne sztetl - mówi reżyser.
On sam slajdy z obrazami Mayera zobaczył przed dwoma laty w Krakowie. - Zabrałem Kirshenblatta i pojechaliśmy stamtąd do Opatowa - opowiada o początkach filmu Grunberg. Na kolorowych obrazach Mayera, które specjaliści uznaliby za malarstwo naiwne, Opatów jest radosny i pełen życia. - Teraz Mayerowi Kirshenblattowi miasto wydaje się o wiele smutniejsze, widać mniej ludzi. W jego wspomnieniach życie Opatowa toczyło się właśnie na placach i ulicach - mówi Katka Reszke, która współpracowała z Grunbergiem przy "Namaluj, co pamiętasz" oraz innych jego filmach.
Twórcy zapisali wędrówkę Kirshenblatta po Opatowie, w której towarzyszą mu ci, którzy mogą pamiętać małe sztetl. Wspólnie przypominają sobie charakterystycznych mieszkańców miasteczka i nieistniejące już budynki.
Opatowianie przed rokiem urządzili wystawę obrazów Kirshenblatta, cieszyła się ogromnym powodzeniem. Dziś jego obrazy są w The Jewish Museum w Nowym Jorku.
To bardzo optymistyczny film. Nie ma w nim Holokaustu, bo bohater wyjechał przed wojną i ta tragedia nie dotknęła go bezpośrednio - mówi Grunberg.
"Namaluj, co pamiętasz" nigdzie jeszcze nie było prezentowane, widzowie kazimierskiego festiwalu Dwa Brzegi zobaczą film jako pierwsi. Jesienią ma go zaprezentować kino Charlie w Łodzi. Później film pojedzie na festiwale, a być może też kupi go któraś telewizja.
Sławomir Grunberg urodził się w 1951 r. w Lublinie, wychowywał się w Warszawie, a reżyserię studiował w łódzkiej Filmówce. W 1981 r. wyjechał do USA. Zrobił kilkadziesiąt filmów. Prestiżową nagrodę Emmy otrzymał za film "School Prayer: A Community at War" (Szkolna modlitwa - społeczność w stanie wojny). To historia Lizy Herdahl z Mississipi, matki pięciorga dzieci, która musiała w sądzie walczyć o to, żeby szkoła nie zmuszała jej dzieci do udziału w lekcjach religii i studiowania Biblii.
Wiele nagród otrzymał też Grunberg za film "Fenceline, a Company Town Divided", w którym pokazano walkę czarnej społeczności rejonu zwanego "aleją raka" w Luizjanie z korporacją Shella o prawo do wysiedlenia z obszaru skażonego trującymi chemikaliami.
Dziś w Kazimierzu pokazane zostaną w Małym Kinie dwa filmy Sławomira Grunberga: "Coming out po polsku" (o godz. 12) i "Namaluj, co pamiętasz" (godz. 14). Pierwszy z nich to historie kilku osób, które zdecydowały się ujawnić swoją orientację seksualną.
Po filmach, o godz. 15.30 Grunberg spotka się z publicznością w Cafe Kocham Kino.
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,6907644,Mayera_podroz_w_czasie.html
Comments
You can follow this conversation by subscribing to the comment feed for this post.